Patron - Szkoła Podstawowa nr 5 w Lublinie

Article heading icon

Patron

Zdjęcie Króla Władyslawa Łokietka - patrona szkoły

Władysław Łokietek. Młodszy brat Leszka Czarnego przejął dziedziczne księstwo kujawskie, myśląc jednak o zjednoczeniu ziem polskich. W latach 1296 - 1300, po uzyskaniu drobnych zdobyczy terytorialnych, opanował krakowską dzielnicę senioralną oraz księstwo sandomierskie. Usunięty z Krakowa przez Wacława II, zwrócił się o pomoc do Węgrów i otrzymawszy ją opanował Małopolskę. Utracił jednak Pomorze Gdańskie zabrane przez Krzyżaków. W 1311 r. stłumił bunt mieszczan krakowskich, następnie zdobył Wielkopolskę. W 1320 r. ten wyjątkowo uparty i konsekwentny książę koronował się w Krakowie. Fakt ten uważa się za zakończenie okresu rozbicia dzielnicowego.

Bolesław, książę, opolski, któremu nie tajno było, jakie przedsiębrano środki do zwalczania go i wypędzenia, dał posłom odpowiedź skromną i pokorną. Powód przybycia swego do Krakowa i opanowania miasta składając na wójta i mieszczan krakowskich, oświadczał, że sam nie uczynił żadnego kroku nieprzyjacielskiego i siebie niegodnego, albowiem do Krakowa przybył za namową i prośbą wójtam i tamtejszych mieszczan. Gdy zaś wbrew obietnic, jakimi go łudzono, w osiąganiu rządów widzi przeciwności, chętnie ustąpi, nie chcąc niczyjej obrazy ani krzywdy. Jakoż nie czekał nawet skutku odpowiedzi, obawiając się, aby książę Władysław z swym wojskiem nie otoczył i nie zagarnął w niewolę lub do haniebnej zmusił ucieczki; ale zabrawszy ze sobą Alberta, wójta krakowskiego, i niektórych mieszczan, którzy za swoje przestępstwa lękali się nichybnej kary, znając, jak ciężko zawinili, i nie mogąc spodziewać się przebaczenia, wrócił do Opola gniewny i zmartwiony, że uwierzył słowa rzecznego wójta i mieszczan i na wstyd własny sromotę wdał się w sprawę niewczesną opanowania miasta Krakowa. Książę zaś Władysław wszedł do Krakowa z liczniejszym niż kiedy indziej rycerstwa pocztem, wszystkie dochody wójtostwa krakowskiego, opłaty z młynów, jatek, sklepów, domów i innych miejsc, zamożne składy mających, zabrał i do swojego książęcego stołu przydzielił. Niektórych zaś z mieszczan krakowskich, sprawców i przywódców buntu, na postrach i przykład dla drugich, aby się podobnej wystrzegali zbrodni, kazał pojmać i końmi włóczyć po ulicach, a potem wieszać albo w koło wplatać. Z domu zaś sporządził gródek i przy bramie św. Mikołaja wieże wybudował, w której straż zbrojną osadził, aby przy pomocy owego gródka i straży lud krakowski w wierności i posłuszeństwie snadniej utrzymał. Posądzono także , acz, nie słusznie, Jana Muskatę, biskupa krakowskiego, z przyczyny iż był on Ślązakiem z Wrocławia rodem, jakby świadomy i współuczestnik rzecznej zdrady, z wójtem Albertem i mieszczanami krakowskimi był w zmowie i zezwolił wyraźnie na usunięcie Władysława Łokietki, a wprowadzenie Bolesława, książęcia opolskiego; za co długie potem znosił prześladowania na osobie, swojej i dobrach swego Kościoła, ścigany nienawiścią, a nawet więziony przez książęcia Władysława, i nie mógł już więcej odzyskać zamku i powiatu bieckiego, które mu byli Węgrzy za rządów opata tynieckiego zabrali, acz później z nich ustąpili. Rzeczny zaś, Albert , wójt krakowski, nie sądząc się nawet w mieście Opolu bezpiecznym, gdy i tam często tak od samego książęcia, jaki i szlachty, i mieszczan, za zdradziectwo, którego się przeciw swemu prawemu panu dopuścił, nie tylko rozmaitego rodzaju obelg, ale i długie wycierpiał więzienie, pełen smutku i żalu opuścił wreszcie Opole i udał się do Pragi, kędy z żoną i dziećmi nędzne prowadził, biedząc się równie swym niedostatkiem, jak i wyrzutami sumienia, a w częstych rozmowach potępiając zbrodnię, którą był przeciw panu i książęciu swemu Władysławowi Łokietkowi popełnił."